sobota, 23 czerwca 2007

W Ustroniu

Wybraliśmy się dziś z moimi teściami na wycieczkę do Ustronia. Oj, potrzebowałam takiej odskoczni od domu. Mimo tego, że momentami było ciepło, że karmienie i przewijanie w samochodzie wcale nie jest takie łatwe - odpoczęłam rewelacyjnie!!! Spacer nad rzeką, świergot ptaszków, słoneczko i lekki wiaterek, tak nie wiele, a zarazem tak wiele :) Mała była bardzo grzeczna, większą część wycieczki ładnie przespała :) Wybraliśmy się też na Równicę, w końcu :) Super widoczki i takie fajne powietrze ... Z Równicy zbieraliśmy się dość szybko, bo nagle, jak to w górach, przyszły ciemne chmurki, a nie chcieliśmy zmoknąć :)
Przy okazji zobaczyłam, że moja kondycja jest całkiem do rzeczy :P Tyle godzin spaceru, a ja się nawet nie zmęczyłam, nogi mnie nie bolą :) Wręcz jestem pełna energii i chęci być jeszcze dziś zadziałać :P

Brak komentarzy: