środa, 4 lipca 2007

Znowu pada

Hmmm, coś ta pogoda nie może się zdecydować, bo albo pada, wieje i jest zimno, albo jest taki skwar, że żyć się nie da. Dziś akurat padło na to pierwsze. Więc znów dzień zaczęłam od kawy, bo się jakoś rozbudzić nie mogłam. No i potem to już cały dzień taki senny i nijaki w ogóle.
Zresztą w ogóle ostatnio jakaś zmęczona jestem i tak naprawdę na nic nie mam ochoty. A tu tyle do zrobienia, a ja nie mogę się za to zabrać. Oj, trzeba pomyśleć o poprawie, bo tak dalej być nie może. Dni mijają ... na czym? Na zajmowaniu się małą - no tak, ale to jakaś część dnia, a jak mała śpi ... ano właśnie, to dni mijają zazwyczaj na niczym. Nawet troszkę mniej regularnie się uczę ostatnio - bo jakoś nie mogę się skupić. Przydałby się jakiś kop, co by wymusił na mnie jakieś działanie ...

Brak komentarzy: