środa, 18 lutego 2009

Zima, ciągle zima ...


Oj chciałoby się już o wiośnie pisać, a tu zima i zima i zima.
Za oknem ciągle śnieg, pada i pada.
Wszędzie zaspy takie, że trudno przejść, czy przejechać.
Momentami mam wrażenie, że nas zwyczajnie zasypie :) Ale chyba tak źle to nie będzie :)
Dziś udało mi się zakupić młodą kapustkę, a to chyba już znak, że wiosna się zbliża.
No i tym sposobem, na piecu w kuchni, w żółtym garnku, czeka na mnie pyszna kapustka z koperkiem - pachnie w całym domu, że aż ślinka leci :)
No a dzień dzisiejszy, trzeba chyba po domowemu zaplanować, bo zadymka taka, że strach, nos wystawiać na zewnątrz.

Brak komentarzy: