wtorek, 3 lutego 2009

W oczekiwaniu na WIOSNĘ

No i jakby nie patrzeć, zaczął się luty. Ostatnia sobota upłynęła nam pod znakiem "Święta już za nami". I tak: z balkonu zniknęła choinka, wraz z innymi świecącymi ozdobami, z pokoi zniknęły wszelkie świąteczne ozdoby, serwetki, podobnie z okien. Jedne Święta za nami, a drugie przed nami.
Ostatnie dni są raczej chłodne i szare no i ogólnie bardziej zimowe, niż wiosenne, ale myślę sobie, że jednak od momentu schowania choinki, do wiosny to już tak pstryk i już :) Chwilka, momencik, nie więcej.
No i wyczekuję tej wiosny, tego, że będzie zielono i pachnąco i że będzie mi się chciało, no właśnie, przede wszystkim tego, że będzie mi się chciało!!!

Brak komentarzy: