poniedziałek, 30 listopada 2009

O, P, R, S, T, U, W, Z i Ż

O jak Odchudzanie
Jak chyba każda kobieta, co jakiś czas jestem na diecie. Ale generalnie słabo mi to wychodzi. Nie mam w tej kwestii silnej woli, za bardzo lubię jedzenie :) Ale raz, udało mi się w diecie wytrwać bardzo długi i schudnąć bardzo dużo :)

P jak Perfekcjonistka
Jestem perfekcjonistką. Nie lubię być w czymś dobra, chcę być najlepsza, doskonała. Nie lubię robić czegoś na pół gwizdka, albo robię to bardzo dobrze, albo wcale. Za to, do czego się nie nadaję, nie zabieram się w ogóle. Ale jak już coś zrobię, to jestem z tego niemal zawsze bardzo zadowolona :) Wolę też robić coś sama, niż w grupie, wolę decydować, sama za siebie i pracować wg swojego pomysłu, planu, harmonogramu itd.

R jak Rabatka
Bardzo lubię prace działkowe, pilenie, koszenie, sadzenie, przycinanie itp. Choć męczą te czynności fizycznie, psychicznie bardzo przy nich odpoczywam. Generalnie lubię wszelkie roślinki, kwiaty, co roku mam ukwiecony balkon, a i w domu, mam sporo kwiatów :)

S jak Samolot
Nigdy nie leciałam samolotem, jakoś nie było okazji, jak do tej pory :) A w sumie chciałabym :)

T jak Towarzystwo
Jestem towarzyskim człowiekiem, potrzebuję do normalnego funkcjonowania, towarzystwa innych osób. Bardzo źle znoszę samotność.

U jak Ugoda
Nie jestem szczególnie kłótliwym człowiekiem. Staram się ze wszystkim żyć w zgodzie/ ugodzie :P Ale nie zawsze jest to możliwe. Generalnie długo trzymam nerwy na wodzy, ale jak mnie coś wkurzy, to już nie ma mocnych.

W jak Wycieczki
Bardzo lubię spędzać czas na różnych wyprawach, wycieczkach, wczasach itp. To dla mnie odpoczynek. Lubię poznawać nowe miejsca, zwiedzać, spacerować, spędzać czas w innym miejscu. Lubię podróże i te małe i te duże i mam nadzieję, że uda mi się przekazać, to mojej córce.

Z jak Zależność
Nie lubię być od nikogo zależna, w żadnej kwestii. Lubię sama o sobie decydować, o swoich sprawach i nie chcę w takich decyzjach, kierować się tym, że coś komuś z jakiegoś względu jestem winna, że muszę się liczyć z czyimś zdaniem, bo jestem od niego w jakiś sposób zależna. Dlatego staram się być niezależna i sama pracować na swoje sprawy.

Ż jak Żałoba
Jest w sercu i choć ta zwyczajowa, trwa przykładowo rok, to w moim sercu, żałoba po starcie taty, trwa nadal.

niedziela, 29 listopada 2009

K, L, M i N

K jak Komputer
Komputer ... na początku mojej przygody z komputerem, był on dla mnie narzędziem do pisania. Potem poznałam co to maile ... To było lata temu :) Przyszedł i czas na gg, a potem stricte internet: google i te sprawy :) W między czasie, doszły także gry :) Na dzień dzisiejszy, nie wyobrażam sobie, być przez dłuższy czas bez komputera. Przez internet robię pewne zakupy, przez internet utrzymuję pewne znajomości, kontakty, przez internet, wyszukuję potrzebne mi informacje ... Nie, nie jestem uzależniona :P Chyba :P Ale generalnie komputer pomaga mi w życiu, zapewnia i rozrywkę i daje mi możliwość nauki, pracy :)

L jak Lato
Lato to chyba moja ulubiona pora roku. Wakacje, dużo wolnego czasu, długie dni, ciepłe, dużo słonka. Dużo możliwości, na fajne spędzanie czasu. A już teraz, kiedy mam dziecko, lato, to dla mnie podwójna radość. Radość moja i radość Wikusi, to możliwość spędzania niemal całych dni na powietrzu, to perspektywa nienudzenia się, no bo jak się nudzić, kiedy jest tyle do zrobienia :)

M jak Miłość
Miłość - coś bardzo ważnego w moim życiu. Nie będę się rozpisywać, bo może to wyjść banalnie, ale miłość partnerska, rodzicielska, przyjacielska, to wszystko jest mi potrzebne, niezbędne do życia.

M jak Matka
Moje relacje z mamą, na dzień dzisiejszy, przyjaciółki :) Ale i zawsze mama jest mi mamą! Nie ukrywam, że dobre układy, że przebywania z moją mamą, jest mi bardzo potrzebne. Na dzień dzisiejszy, sama już jestem mamą. Staram się być dobrą mamą, a czas pokaże, jak mi to wyszło :)

N jak Nie
Jestem niestety mało asertywna. Zbyt rzadko używam słowa "nie". Ale pracuję nad tym :)

I oraz J

I jak Intuicja
Mawia się, że kobiety posiadają, coś takiego, co zwie się właśnie "kobiecą intuicją". Same kobiety, chyba także uważają, że ją posiadają. Ja specjalnie nie różnię się w tym względzie. Uważam, że posiadam intuicję i często jakimś hmmm szóstym zmysłem, "widzę", co się wydarzy. Niestety moja owa intuicja, posiłkuje się także moimi doświadczeniami, moimi pesymistycznym podejściem i najczęściej objawia się jako takie czarnowidztwo. Ale nie tylko, nie tylko ... Chciałabym, żeby moja intuicja, częściej podpowiadała mi, czy wskazywała na wydarzenia, sytuacje pozytywne, optymistyczne :)

J jak Jedzenie
Nie ukrywam tego, lubię jeść :) Lubię wszelkie potrawy, a najbardziej: wszelkiego rodzaju kluski, pierogi, naleśniki, makarony oczywiście z sosami itp. :) Lubię frytki i wszelkie fast foody :) Lubię słodkości, ciasteczka, czekoladki, batoniki, orzeszki :) Niestety, odbija się to na moim wyglądzie :P Diety, to dla mnie, prawdziwie ciężkie przeżycia :P

środa, 18 listopada 2009

E, F i G

E jak Emocje
Emocjonalny ze mnie człowieczek. Od euforii po depresję, to dla mnie nic trudnego :P
Choć generalnie, łatwiej wpadam w dołki, łatwiej łapie jakieś obniżone nastroje, niż euforystyczne. Ale to chyba właśnie wynika ze mnie, z tego, że jestem raczej pesymistką, niż optymistką i że we mnie, gdzieś ciągle siedzi, taki chochlik, który mówi, mi, że jak coś ma być, to raczej coś mało przyjemnego ...

F jak Film
Lubię, lubię filmy. Jakie? Dobre, interesujące, inspirujące. Nie przepadam za komediami, owszem, czasami mogę obejrzeć, ale nie, żeby to bardzo lubić. Lubie filmy Tarantino :) Lubie filmy z dobrą obsadą :)
Nie mam niestety pamięci, do tytułów, do nazwiska autorów, ale sam proces oglądania i dyskutowania o filmie, to coś dla mnie.
Szkoda tylko, że ostatnio to nieco zaniedbałam :(

G jak Gry
Grami komputerowymi zaraził mnie mój mąż :) Pierwsza to w zasadzie "Syberia", a potem już poszło :) Głównie gry przygodowe, ale nie tylko. Jestem wierną graczką WoW :)

sobota, 14 listopada 2009

B, C i D

B jak Babcia
Babcie posiadam, w ilości nie małej, bo 3 :) Z dzieciństwa babcie kojarzą mi się głównie z jedzeniem, z naleśnikami, z racuchami i z zupami :) Ciekawe skojarzenia :) Babcine skojarzenia, to także działka, szaleństwa na dworze, kąpiele w basenie, szaleństwa z królikami :P I owocowe prosto z krzewu :)
Moja córa ma jeszcze więcej szczęścia, bo ma 2 babcie i aż 3 prababcie :)
Babcie = rozpieszczanie :) Owszem, ale babcie to także, nie podważanie autorytetu rodziców, to wspomaganie w wychowaniu. Nie wyręczania, a wspomaganie :)

B jak Brat
Braciorka mam jednego, młodszego :) Dzieli nasz troszkę latek, no i płeć, no i ten kontakt, jaki mamy, to jest jaki jest. Nie źle, nie, nie, ale też nie jesteśmy rodzeństwem, która spędza ze sobą masę czasu, często rozmawia, zwraca się di siebie w razie kłopotów. Raczej każde z nas, radzi sobie samo :)

C jak Czytanie
Czytanie, no to moja pasja. Pamiętam moją pierwszą wyprawę do biblioteki :) Już dobrze umiałam czytać, a wypożyczyłam sobie broszurkę, gdzie więcej było obrazków niż treści pt. "O ślimaku, co szukał wiosny" :) Nigdy nie zapomnę, półuśmieszku rodziców i zachęty, bym poszła po coś konkretnego, po książkę. No i poszłam, nie pamiętam już, jaka książka była druga, ale od tamtego czasu, biblioteka była moim drugim domem. Uwielbiałam czytać, czytałam ciągle, w każdej wolnej chwili, dużo i często. Teraz nadal nie czytałam mało, ale inne obowiązki, wpływają na to, że książka nie towarzyszy mi już każdego dnia. Raczej nie korzystam już też z bibliotek, a kupuję książki. No i to też wpływa na pewno na mniejszą ilość czytanych książek, no bo skąd na to brać pieniądze? :)
Co czytam? Wszystko, albo prawie wszystko :)

D jak Dziadkowie
Już od wielu lat, nie mam dziadków niestety. Moja córka też nie jest w najlepszej sytuacji, gdyż ma tylko jednego dziadka. Ja w jej wieku, miałam ich więcej. Odczułam, co to znaczy być najukochańszą wnuczką :) Poznałam, jak dziadkowie, uwielbiają swoje wnuczki i jak potrafią zrobić dla nich wiele (ja nawet bawiłam się na środku pokoju, na dywanie kostkami cukru). Ale w końcu, nie liczy się ilość a jakość.

piątek, 13 listopada 2009

A

A jak Agnieszka
Agnieszka to moje imię. Choć w zasadzie nie wiele osób tak się do mnie zwraca, jakoś od dzieciństwa, poprzesz szkołę wiele osób utrwaliło mnie sobie, jako Asię :) A mnie to nie przeszkadza i reaguje zarówno na Asie, jak i na Agnieszkę :)

Agnieszki to podobno choleryczki, szybko reagujące. Działające, nie potrafiące usiedzieć w miejscu, potrzebujące zajęcia. Uparte i pewne siebie, stawiające zawsze na swoim. W szkole Agnieszki podobno sobie radzą, a jako dorosłe wybierają zawody pozwalające im być w ciągłym ruchu i w kontakcie z innymi, takie jak: kelnerka, nauczycielka, dziennikarka, fotograf ... Agnieszki obdarzone są intuicją i siłą uwodzicielską, co sprawa, że mają wielu znajomych, ale nie koniecznie kandydatów na męża :P W miłości grają na uczuciach i manipulują. Trudne w małżeństwie dla partnera, wywołują ciągłe burze,a mąż często nie może za nią nadążyć. Bardzo źle znosi porażki, ale i szybko się z nich otrząsa. Potrzebuje ciągłych zmian, chętnie zmieniałaby też często przyjaciół. Agnieszki są wrażliwe i mają duże poczucie obowiązku. Obdarzone wielkimi ideałami. Dobre nauczycielki i matki. Agnieszki mają często poczcie, że mają coś ważnego do przekazania światu.

A jaką ja jestem Agnieszką?
Muszę przyznać, że zgadzam się z opisem mojego imienia, w dużej mierze. Ale nie we wszystkim. Nie jestem zbyt zmienna uczuciowo, mam męża, któremu może nie jest ze mną lekko, ale chyba też nie najtrudniej :) Chyba :) Nie zmieniam też przyjaciół jak rękawiczki. Lubie mieć stałych, sprawdzonych przyjaciół, znajomych, choć lubię też nawiązywać nowe znajomości. Ale generalnie potrzebuję ludzi do tego, by dobrze funkcjonować. W grupie od razu odżywam i jestem mi lepiej :)
A cała reszta ... no pasuje do mnie, pasuje, jestem pedagogiem i owszem, mam poczucie, że mam coś ważnego do powiedzenia, do pokazania i tym co wiem, umiem, chciałabym się dzielić. Często podejmuję szybkie, nieprzemyślane decyzje, pod wpływem chwili, emocji. Ale też mam za sobą decyzje, co do których, moje przemyślenia i rozważania, trwały i trwały ... Duże poczucie obowiązku, czasami zbyt duże. Obecnie już nie jest aż tak źle, ale bywały czasy, kiedy zasnąć nie mogłam, mając świadomość tego, że czegoś nie zrobiłam,a powinnam była. Źle znoszę porażki i myśl o nich dość długo pielęgnuję sobie, ale i staram się, by te porażki, czegoś mnie uczyły. Mam zapędy przywódcze, jeśli mam pracować w grupie, to na moich zasadach, a jeśli nie na moich, to wolę pracować sama.
Chciałabym być dobrą matką, nie wiem, czy taką jestem, ale nie mnie to oceniać :)