piątek, 21 marca 2008
Wielki Piątek
W zeszłym roku, Wielki Piątek spędziłam na porodówce, a potem całe Święta w szpitalu. W tym roku będzie podobnie. Mój tato jest w szpitalu, na oddziale intensywnej terapii. W sobotę minie tydzień. Było z nim naprawdę źle, ale z dnia na dzień, widać poprawę ... I mam nadzieję, że niedługo będzie całkiem dobrze!! Na razie tato jest w śpiączce farmakologicznej, ale wierzę, ze mnie słyszy i proszę go codziennie, żeby był silny i żeby walczył!! A i ja sama staram się być silna, dla nas i za nas wszystkich. Nie powiem, żeby wychodziło mi to rewelacyjnie, ale się staram. To będą kolejne trudne Święte, ale to nic, damy radę!
środa, 12 marca 2008
Prawie Wielkanoc
Jak ten czas szybko mija ... dopiero robiłam przedświąteczne porządki, ubierałam choinkę, dekorowałam mieszkanie, szykowałam wigilię, a tu już prawie Wielkanoc ... znowu porządki, znowu jakieś szykowanie, ale tym razem nie tak wielkie. W tym roku nie będzie u nas obiadu świątecznego, więc mam troszkę luzu ... a odrobię to niedługo, bo przy organizacji roczku :)
Tak więc machina porządkowa ruszyła pełną parą ... nie minęło wiele czasu od ostatnich porządków, ale jednak jest co robić ... staram sie też coś zrobić z moja naturą chomika :P i segreguję co raz jakieś rzeczy i te naprawdę zbędne wynoszę ... no bo pamiątki pamiątkami, to ma sens, ale jak się okazuje tyle w domu naprawdę niepotrzebnych rzeczy, przedmiotów, które z niczym mi się nie kojarzą - koniec z tym!!
Hehe, ciekawe na jak długo :P
Tak więc machina porządkowa ruszyła pełną parą ... nie minęło wiele czasu od ostatnich porządków, ale jednak jest co robić ... staram sie też coś zrobić z moja naturą chomika :P i segreguję co raz jakieś rzeczy i te naprawdę zbędne wynoszę ... no bo pamiątki pamiątkami, to ma sens, ale jak się okazuje tyle w domu naprawdę niepotrzebnych rzeczy, przedmiotów, które z niczym mi się nie kojarzą - koniec z tym!!
Hehe, ciekawe na jak długo :P
niedziela, 2 marca 2008
Wiosna, wiosna czy coś takiego
Jeszcze tydzień temu mieliśmy piękną wiosnę, było ciepło, słonecznie, spacerowaliśmy po parku, ale nie długo dane nam było sie tym cieszyć ... Gdyby choć przyszła zima taka prawdziwa, to jeszcze by jakoś się to wytrzymało, ale tu chlapa, zimno, wieje, pada i tyle ... Znowu człowiekowi wstawać rano się nie chce, że nie wspomnę o jakimkolwiek działaniu ... ja potrzebuję słonka, dużo słonka ...
Zbliża się Wielkanoc, ciekawe czy także deszczowa ... a potem tylko krok i roczek naszej córci ... nie wiem kiedy minęło tyle miesięcy tak naprawdę ... ale będzie jeszcze czas na wspominki :P
Póki co przygotowania do roczku idą pełną parą: jest część dekoracji, namiary na tort, zaproszenia, wstępne menu ... jeszcze troszkę jest do zrobienia, ale i czasu jest trochę jeszcze, więc się nie martwię, zdążymy ze wszystkim na pewno :)
Aaaa, moja córeczka, nauczyła się przytulać, kocham ten moment jak pochodzi do mnie, zarzuca rączki na szyję, kładzie główkę na ramieniu :)
Zbliża się Wielkanoc, ciekawe czy także deszczowa ... a potem tylko krok i roczek naszej córci ... nie wiem kiedy minęło tyle miesięcy tak naprawdę ... ale będzie jeszcze czas na wspominki :P
Póki co przygotowania do roczku idą pełną parą: jest część dekoracji, namiary na tort, zaproszenia, wstępne menu ... jeszcze troszkę jest do zrobienia, ale i czasu jest trochę jeszcze, więc się nie martwię, zdążymy ze wszystkim na pewno :)
Aaaa, moja córeczka, nauczyła się przytulać, kocham ten moment jak pochodzi do mnie, zarzuca rączki na szyję, kładzie główkę na ramieniu :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)